Dzisiaj
miałem napisać jak szybko wyszukiwać swoje „ofiary” na
Twitterze ale nieoczekiwanie pomógł mi … Zbigniew Hołdys. Ta,
niewątpliwie ikona polskiej muzyki rockowej, dała się poznać w
sieci jako user wysoce chimeryczny. Każdy nowy Twitterianin piszący,
że dostał bana od Hołdysa jest witany gromkim okrzykiem „witaj w
klubie”. Dziś jednak pojawiła się w sieci lista osób wartych
obserwowania. Przejrzałem ją … (ty też możesz -
http://www.holdys.pl/polskitwitter/
) i chylę czoła przed pracownikami
„Chwili”. Mając te wszystkie profile na swoim time-linie nie ma
możliwości żebyś był niedoinformowany. Teraz tylko czytać i
cieszyć się możliwością dyskusji z twitterową elitą kraju. Dobrze jest przed kliknięciem zobaczyć, czy delikwent był niedawno aktywny. Jeśli ostatni wpis jest starszy niż 1/2 roku to może to oznaczać, że user przebywa tak długo w Chinach, bo stamtąd za cholerę nie potweetujesz, ale bardziej prawdziwa jest teza, że ma już TT w di-pie ;)
Ja
ze swojej strony mogę jeszcze dodać, że już jutro zaskoczy cię
wszechobecny tag #FF. Jest to cotygodniowa akcja pt. #FollowFriday. W
jej ramach każdy Twitterianin może wyróżnić osoby godne
obserwowania. Ty oczywiście też możesz sprawić przyjemność tym,
których dobrze ci się czyta a jeśli znajdziesz się wśród tych
szczęśliwców, którzy #FF dostaną – możesz strzelić korkiem
szampana wieczorem.
I
tu kolejny tag, o którym obiecałem napisać, jednemu z
TT-przyjaciół. Chodzi o pojawiający się najczęściej w weekendy
#alkotwitter. Jeśli go zaobserwujesz, nie dziw się literówkom,
bardziej skomplikowanej składni, nadinterpretacji faktów i innych
odstępstw od obserwowanej wcześniej normy.
Jako
że podstawy już posiadłeś i w zasadzie nie mam o czym więcej
pisać, na zakończenie, podpowiem ci, że nie musisz obsługiwać TT
tylko poprzez twitter.com na swoim komputerze i w laptopie. Jest
bowiem TweetDeck, który znajdziesz na tweetdeck.com. Plusem jest to,
że masz podział na stale widoczne kolumny. Możesz w jednej
ustawić cały tajmlajn, w drugiej odpowiedzi na twoje tweety więc
nie przeoczysz żadnej interakcji, w innej będziesz miał
obserwowane tagi etc. Ustawień jest tyle ilu użytkowników, więc
na tym poprzestanę. Obstawiam, że w komentarzach do tego wpisu
pojawią się też inne propozycje. Prawdę mówiąc na to właśnie
liczę, bo nie ma nic gorszego niż pisać w pustkę.
No
dobra, zgredek zrobił swoje, zgredek może powrócić do
litaniowania ;)
Do
zobaczenia na TWITTERZE!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz