Jeśli uważasz, że Radek minister Sikorski niczym cię już nie zaskoczy, to wiedz że się baaaardzo mylisz. Oto nasz MSZ wynajął sobie właśnie budynek na nową ambasadę. Sęk jednak w tym, że należy on do jednej z firm blisko współpracujących z Łukaszenką i dzięki staraniom głównie Polski trafiła ona na "czarną listę" UE. Właściciel firmy ma zablokowane zachodnie konta i ma bezwzględny zakaz wjazdu na terytorium Unii.
Czy działania naszego MSZ to jeszcze nieroztropność, czy już skrajna głupota ... a może mocno przemyślana polityka?
Jeśli myślisz, że w XXI wieku mogą żyć ludzie, którzy nie widzieli nigdy słońca, to wiedz że to jednak jest możliwe. Rosyjska policja odkryła ostatnio w Kazaniu siedemdziesięcioosobową sektę, która od 10 lat mieszka w podziemnym bunkrze. Urodzone tam dzieci nigdy z kazamat nie wychodziły. Fundamentalizm prowadzi jednak to niewiarygodnych czynów.
Jeżeli słyszysz, że zatrudnianie na czarno jest w Polsce plagą, to wiedz że ryba psuje się zawsze od głowy. Oto w resorcie Bartusia Arłukowicza obecnie głos podnoszą ludzie, którzy nie dość, że przepracowali w jednym z departamentów ministerstwa cały miesiąc bez umowy, to jeszcze nie dostali za to wynagrodzenia.
I jak tu teraz poddani Rzeczypospolitej mają przestrzegać prawa?
Jeśli uważasz, że publiczne palenie książek to już zamierzchła przeszłość, to wiedz że ostatnio jeden z aktywistów RAŚ nawoływał do palenia płyt Stanisława Soyki. Gdyby głupota miała skrzydła, ten koleś latałby niczym kruk. I wcale nie chciałem tu zastosować porównania do sławnej posłanki.
Jeśli myślisz, że sławetne już "taśmy PSL" są przebrzmiałą sprawą, to wiedz że stanowiły one zaledwie czubek, nie mylić z wierzchołkiem, góry lodowej. W takiej sytuacji nie zaskoczy cię wiadomość, że w 2008r na stanowisko prezesa Agencji Rezerw Materiałowych Waldi powołał swojego kolegę, który w krótkim czasie wymienił tam wszystkich ludzi na swoich - koniczynowych. A jeszcze pikantniejszy jest fakt, że to bardzo poufna agencja rządowa.
Czekamy zatem na następne wieści spod "latającego dywanu".
Jeśli wierzysz, że Amber Gold miało cokolwiek wspólnego ze złotem, to wiedz że po raz kolejny ktoś z ciebie zakpił. ABW twierdzi, że prawdopodobnie ani jedna błyszcząca bursztynem sztaba nie została zakupiona za pieniądze naszych drobnych ciułaczy. Istnieje oczywiście możliwość, że jedyne złoto jakie było kupowane, to łańcuchy na szyję prezesa, jego spinki do mankietów a może i klamki do posiadłości.
Kto to jest Sojka ? Amber mnie nie interesuje. Białorusini Łukaszenka chwalą, a miejscowi Polacy krytykują Polskę za preferowanie obcej Borys która nie ma ani jednej kropli Polskiej krwi. Jak się u bartusia zatrudnili, to o umowy mogli pytać :))
OdpowiedzUsuń