Tweetnij Obserwuj @MRGrzegorczyk

niedziela, 7 sierpnia 2011

Czy jutro czeka nas "czarny poniedzialek"?

Weekendowy spokoj wielu inwestorow gieldowych zniszczyla widomosc, ze Standard & Poor's obnizyla wiarygodnosc kredytowa USA.
Osobiscie zdziwilbym sie mocno gdyby tego nie zrobila. Nie ma przeciez w swiecie wielkich finansow miejsca na "swiete krowy" oraz sentymenty. Jestes slaby - padasz, bankrutujesz, wyprzedajesz sie.
Ciekawi mnie jednak najbardziej co na to wszystko Chiny. Prawdopodobnie to oni straca/stracili na tej wiadomosci najwiecej. Maja przeciez od dluzszego czasu USA w kieszeni niczym jokera lub asa w rekawie. Teraz okazuje sie, ze to karta znaczona i to w bardzo prymitywny sposob.
Nie mam rowniez watpliwosci, ze Obama rowniez bedzie musial wykonac jakis ruch. Czy pojdzie za przykladem poprzednika i zaaranzuje ataki terrorystyczne na swoj kraj? A moze kogos dla odmiany napadnie? Jedno jest pewne, cos sie musi w najblizszych dniach wydarzyc!

1 komentarz:

  1. Istotnie Chińczycy najwięcej mogą stracić na bezwartościowym dolarze. Zapewne sami dbają o to by kurs dolara zbytnio się nie zeszmacił. Sytuacja przypomina coraz bardziej zmianę warty Światowego Hegemona i Chiny mają w tym względzie apetyt, moc, zdolność i odwagę by domagać się swojego przywództwa. Zobaczymy czy przyniesie to wojny...

    OdpowiedzUsuń