Tweetnij Obserwuj @MRGrzegorczyk

piątek, 7 września 2012

Litania 2012-09-07

Jeśli prezes opozycyjnej partii wygłasza w trakcie kadencji eksposee na Nowogrodzkiej, to wiedz, że obłędu nie da się już niczym przykryć. W Polsce tak wiele rzeczy stawia się na głowie, że za chwilę nikt nie będzie pamiętał jak powinno być. A może obudziliśmy się z letargu i przegapili kolejną kampanię wyborczą, wybory i nominację nowego premiera? Gazety temu jednak przeczą. Jak widzisz, nie oceniam tego co Kaczyński zaproponował, bo tym zajął się i zmiażdżył już Jacek Vincent Rostowski i kilku innych niezależnych ekonomistów.

Jeśli w przeciągu jednego tygodnia, po raz drugi dowiadujesz się, że Bondaryk straci swoje stanowisko, to wiedz, że coś się dzieje. To oczywiście najłatwiejszy do ustrzelenia "kozioł ofiarny", bo przecież służby dały ciała w sprawie Amber Gold. To nic, że z nigdy nie powołanej komisji śledczej, dowiedzielibyśmy się, że służby coś tam jednak zrobiły, a reżyserem całego zamieszania jest jeden z najbogatszych Polaków. Najważniejsze, że zwalniając szefa ABW, najpierw będzie ogólne podniecenie a potem temat przycichnie.

Jeżeli Ziemkiewicz przeprasza Durczoka za stwierdzenie, że ten drugi był w lutym na wizji "urżnięty", to wiedz, że nadal trwa sezon ogórkowy. Na własne oczy widziałem i słyszałem kolegę redaktora z TVN-owego okienka w stanie mocno euforycznym. Nie rzucał na wizji przekleństw ale uśmiech i tembr głosu nie pozostawiał wątpliwości. Szczególnie znawcom tematu.

Jeżeli dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka zwraca się do premiera z prośbą o pomoc, bo dług jego instytucji sięgnął 200 mln zł, to wiedz, że obecnie rządzący nie mają żadnej koncepcji na służbę zdrowia w Polsce. Arłukowicz chyba faktycznie pakuje już kartony w resorcie, bo taki stan rzeczy długo trwać przecież nie może. Za kilkanaście dni, masowo zaczną się pretensje innych placówek, które grubo przed końcem roku wykorzystają limity narzucone przez NFZ.

Jeśli ktoś, kto do niedawna był "agentem Tomkiem", dzisiaj jako poseł składa interpelację w sprawie nieprawidłowości działań Służby Kontrwywiadu Wojskowego, to wiedz, że "zapomniał wół jak cielęciem był". Choć z drugiej strony, wojna służb jest przecież faktem. Teraz czas, żeby SKW wstawiło oficjalnie swojego człowieka do parlamentu i już walka będzie bardziej wyrównana.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz