Wczoraj wieczorem Krzysztof Król, znany Wam wszystkim, na Twitterze zamieścił wspaniałą historię.
Rzadko publikuję nie swoje teksty ale dla niej muszę zrobić wyjątek. Mam nadzieję, że pan Krzysztof nie będzie miał mi za złe.
"Św. Mikołaj wrócił do domu. Chciał napić się bourbona,otworzył barek
i zobaczył, że skrzaty wypiły wszystko. Miał jeszcze piwo w lodówce.
Niestety, wyżłopała je Królowa Śniegu.
Mam wino w piwniczce - pomyślał. Zszedł, otworzył drzwi i zobaczył
renifera Rudolfa ... leżącego wśród opróżnionych butelek.
Św. Mikołaj nie zaklął bo był święty. Zdenerwował sie odrobinkę.
Wtem rozległo się pukanie do drzwi.
Mikołaj otworzył i zobaczył Aniołka z choinką. -Święty Mikołaju,
gdzie mam wsadzić choinkę - zapytał Aniołek.
Świety Mikołaj odpowiedział. I tak powstał zwyczaj umieszczania
aniołków na szczycie choinki."
I tym akcentem chciałbym złożyć, tym którzy obchodzą święta - chwil odpoczynku od codzienności, rodzinnego ciepła i wielu radości, tym którzy tego nie czynią - wspaniałego, ostatniego już w tym roku długiego weekendu.
PS. Przepraszam wszystkich tych, których rozczarowałem i w sumie o polityce nie napisałem. Tytuł miał Was zwieść ;)
mnie zdecydowanie przyjemniej czyta się Twoje teksty apolityczne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne.
OdpowiedzUsuńWszelkiej pomyślności ,dla Ciebie i Twoich bliskich - Jurek B.
OdpowiedzUsuńCytrynówka z Twojego przepisu przegryziona i gotowa do degustacji :D Dodatkowo pozwoliłem sobie przefiltrować dla klarowności.
OdpowiedzUsuńhahaah Mario Boskie
OdpowiedzUsuńGdynia