Tweetnij Obserwuj @MRGrzegorczyk

niedziela, 20 listopada 2011

Pokój z dziurą w głowie

"Pozorna oddolność", o której pisałem wczoraj, wygląda tak jak kultowa już formuła Pawlaka z "Samych swoich" - "sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie". Przyjechać do rodziny "26" z gotowym rozwiązaniem, które albo się przyjmie albo zostanie się wywalonym z plemienia na zbity pysk, to prawdziwa realizacji "antypartii" zapowiadanej od Kongresowej w październiku 2010.
Negocjacja z pistoletem przystawionym do skroni, nieprawdziwymi argumentami i brakiem alternatywy, to jawna kpina z ludzi, którzy poświęcili ostatni rok życia aby tworzyć nową jakość.
Ciekawe jak poszło chłopakom w pacyfikowaniu rodziny "40"-tej. Tam chyba sytuacja musi wyglądać jeszcze gorzej skoro wysłano V-ce Przewodniczącego Klubu oraz Rzecznika Dyscypliny Klubowej.
Robi się generalnie coraz ciekawiej. Jak tak dalej pójdzie, to wzorem "Niedoścignionego" będę pisał dwa razy dziennie - rano i wieczorem.

3 komentarze:

  1. ja chętnie poczytam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dedykuje Ani Kubicy.

    " Czekałem na Ciebie Czerwona Zarazo,
    Byś była zbawieniem witanym z odrazą "

    Józef Szcepański wiersz "Ziutek"

    " Czerwonych z Nami nie ma,
    jest za to Czerwonka
    Hej że, hej że ha,
    nasza ostatnia Wieczornica
    Chociaż lewi jesteście
    na prawym rzeki brzegu kucnęliście
    Druzia..... skurwysyny, nie przyszliście. "

    Lao Che - Czerniaków

    OdpowiedzUsuń