Jakie są granice cynizmu politycznego? Czy w ogóle zestawienie pojęć: granica i cynizm polityczny ma sens?
Wiedza, iż wszystkie partie jakie działały i działają w Polsce po 1989 roku zachowywały się mniej lub bardziej cynicznie jest porażająca. Rozłożenie na czynniki pierwsze i zrozumienie zachowań polityków chcących sięgnąć po władzę jak i tych którzy ją posiadali/posiadają człowieka ideowego przyprawi o rozstrój żołądka.
Zdroworozsądkowy obywatel przyjmie te informacje, znajdzie potwierdzenie w obserwowanych zdarzeniach i po wsze czasy wyrobi sobie zdanie na temat klasy politycznej i zapewne w 90% przypadków przestanie sobie polityką zawracać głowę.
Jest jeszcze trzecia grupa ludzi, to tzw. karierowicze, którzy zatrą ręce i z szelmowskim uśmiechem pomyślą: „to jest coś dla mnie”.
Każda nowa organizacja przyciąga typ pierwszy i trzeci w stosunku mniej więcej 50 do 50. Nie ma się więc co dziwić, że odbywają się mało wytworne walki o stołki w terenie, pluralizm w szeregach partii leży i kwiczy a Wódz trzyma organizację twardą ręką.
Podobno najbardziej niebezpieczni są politycy, którzy chcą zmieniać świat.
Jeśli tak faktycznie jest nie powinienem chyba iść tą drogą.
Nie byłbym jednak sobą gdybym nie spróbował.
nie idźcie ta drogą :) powiedział klasyk :) --a swoja drogą Mario idealizm sie liczy GŁOWA DO GÓRY I ANAVA ! l:)
OdpowiedzUsuńmoże Twoim problemem jest słabość która uniemożliwia przebrnięcie przez morze cynizmu.
OdpowiedzUsuńCynizm był jest i będzie, a naszą sprawą jest to komu dokopiemy z tym balastem.
W pewnym sensie to dokładnie twoja filozofia jeszcze niedawno więc tym bardziej jestem zaskoczony przemianą :)
Coraz częściej myślę, że to jednak ewolucja :)
OdpowiedzUsuń