czwartek, 15 listopada 2012
Dlaczego PO toleruje faszyzm w Polsce?
To proste, bo jeśli nie ma się nic do zaproponowania społeczeństwu, to wygrać można tylko na strachu przed skrajnym przeciwnikiem.
Ta metoda zdała już egzamin dwukrotnie i będzie eksploatowana w dalszym ciągu. Dziś jestem niemal pewien, że Cezary Gmyz został wmanewrowany w napisanie swoich bredni, jeśli nie na zlecenie, to na pewno za cichą zgodą Donalda Tuska. Przetrzymanie, feralnego 30 października, niemal 10 godzin do pierwszej konferencji premiera, miała służyć temu żeby się prawica zapaliła, nakręciła, wyrzygała wszystko co na wątrobie się uzbierało a na koniec żeby została sprowadzona przez Donalda do parteru. Przy okazji udało się kilku niewygodnych krzykaczy uciszyć. Znamienne jest również, że jakoś politycy obozu rządzącego nie spieszyli do napiętnowania języka jaki był przez prawicę tego dnia jeszcze mocniej akcentowany niż zwykle.
Podobnie sprawa ma się z ONR i Młodzieżą Wszechpolską. Wszyscy wiedzą, że to organizacje skrajnie nacjonalistyczne i faszyzujące, ale będą przez władze hołubione, bo tylko na ich tle, PO będzie się jawiła jako alternatywa dla przyszłych wyborców. Nawet PiS ma teraz problem, bo biorąc pod skrzydła rodzący się Ruch Narodowy, pozycjonują się w zasadzie już za prawą ścianą sceny politycznej. Odcinając się jednak wystawi się na oskarżenie o sprzeniewierzenie ideałów narodowo-wolnościowych.
Tak czy inaczej, tolerowanie faszyzmu ze względu na partykularne interesy swoich ugrupowań jest bardzo niebezpieczne i oby nie obróciło się przeciwko tym, którzy nie widzą dziś takiego problemu. Nie kieruje mną teraz nadmierna miłość bliźniego ale zwykły niepokój o demokratyczny ład naszego państwa. Wczoraj Winnicki nawoływał do obalenia "republiki okrągłostołowej" a jutro jego fanatyczni wyznawcy zabawią się w polskich Breivików.
Ciekawe co wtedy powie Jarosław Gowin? Choć to nie jest akurat najlepszy przykład, bo analizując jego ostatnie wypowiedzi, wydaje mi się, że bliżej mu do ONR-u niż do liberalnej partii jakiej póki co jest członkiem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz